Systemy głosowania – gdy podniesienie ręki nie wystarczy

Jednym z cytatów, przypisywanych Józefowi Stalinowi jest to, że „nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy”. Trudno się z tym nie zgodzić – nawet największy wysiłek poświęcony na przeprowadzenie głosowania może być zaprzepaszczony, gdy pojawią się jakieś kontrowersje co do właściwego liczenia wyników.

Czasem jest to proste

W najprostszym przypadku, gdy mamy do czynienia z jawnym głosowaniem, a wszyscy jego uczestnicy znajdują się w jednej lokalizacji i stanowią stosunkowo niewielką grupę – problemu w zasadzie nie ma. Wystarczy bowiem zwykłe głosowanie przez podniesienie ręki, przeliczenie tych głosów i zaprotokołowanie wyniku. Problemu nie stanowią też sytuacje, w których waga danego głosowania nie jest szczególnie istotna. Mowa tu choćby o różnego rodzaju głosowaniach internetowych, organizowanych codziennie tysiącami przez przeróżne strony internetowe. Wynik takiego głosowania w praktyce przekłada się bowiem jedynie na kolejny artykuł napisany na danym portalu i po chwili wszyscy zapominają zarówno o samym głosowaniu, jak i o artykule.

Czasem wręcz przeciwnie

W sytuacjach, w których wyniki głosowania rzeczywiście ma sens i może coś zmienić, proste podniesienie rąk może nie wystarczyć – szczególnie, gdy mamy do czynienia z większą grupą głosujących oraz z większą liczbą głosowań. Każdorazowe liczenie głosów poważnie dezorganizowałoby pracę. Dlatego też wprowadzono terminale systemu głosowania – często słyszeliśmy w telewizji słynne „kto z państwa jest za – proszę podnieść rękę i nacisnąć przycisk”. I to właśnie ten przycisk, stanowiący element systemu głosowania sprawia, że wreszcie głosowania mogą odbywać się szybko i sprawnie. Oczywiście zawsze pozostaną osoby, dla których podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku jest zbyt skomplikowaną procedurą do opanowania – jednak nie da się ukryć, iż wprowadzenie terminali jest w praktyce niezbędne.

Głosowanie jawne czy tajne?

Choć w przypadku większości głosowań kwestia tajności nie jest kluczowa, to zdarzają się też takie, w których z powodu wymogów prawa lub też z innych, zwyczajowych powodów, głosowanie powinno być tajne. W tej sytuacji nie możemy już oczywiście liczyć na metodę z podnoszeniem rąk. Jeżeli więc głosowanie miałoby się odbyć w formie tradycyjnej, to zapewne trzeba byłoby wykorzystać kartki wrzucane do urny, podobnie jak w referendach. Ponownie jednak wykorzystanie terminali umożliwi nam często szybsze i sprawniejsze policzenie głosów.

Może Ci się spodobać...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *